Ralpheek z bloga
Old White Table nie tylko pokazał mi ten przepis, to jeszcze powiedział "do koniecznego wypróbowania", a że ja grzeczna d
ziewczynka jestem to tak też zrobiłam. Jeśli wygrzebiecie ten przepis na jego blogu przeczytacie jego historię dwóch podejść do tego tematu. Ja również będę musiała zrobić drugie podejście, ale z troszkę innego powodu. Mianowicie miałam problem z utrzymaniem placka w jednym kawałku. Ryż się nie skleił i placki mi się rozpadały i w ogóle wesoło było na patelni. Jakoś dałam radę. Nie wyszły może takie ładne i apetyczne jak u kolegi, ale chyba na smaku nic nie straciły. Mam nadzieję, że następnym razem będą bezbłędne.
|
Do zdjęcia wybrałam 3 w miarę reprezentatywne placuszki. |
Skład:
200 g ryżu basmati
łyżka nasion kolendry
mała marchewka
dwie dymki
dwa jajka (osobno żółtka i białka)kilka plasterków (50g) szynki pameńskiej
sól i pieprz
Wykonanie:
Zaczynamy od ugotowania ryżu. Kolendrę miażdżymy, marchewkę ścieramy na tarce, dymki kroimy w plasterki, a szyneczkę w kosteczkę. Ostudzony ryż mieszamy z szynką, kolendrą, marchewką, cebulą i żółtkami. Solimy i pieprzymy. Białka ubijamy i łączymy z naszą ryżową masą. Smażymy na złoty kolor.
Najważniejsze zacząć od ugotowania ryżu...
OdpowiedzUsuńCo ty opowiadasz - świetnie wyszły :)
Następnym razem będą ładniejsze!
UsuńPodoba mi się Twój blog! Taki niebanalny, z pomysłem, no i tytuł... ;) Przepis ciekawy, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Gwoli ścisłości to nas jest dwie :)
UsuńKaczka i Zając
Pyszny pomysł na placki, ja robiłam z kaszy gryczanej z ziemniakiem, jajkiem, czosnkiem i porem(przepis z ,kuchni lidla,), równie smaczne:)
OdpowiedzUsuńzrezygnowalabym z kolendry - bo osobiscie jej nienawidze, ale pomysl fajny i smakowity :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń