czwartek, 13 grudnia 2012

Devolay, a może dewolaj?

Devolay czy dewolaj? Nie jestem pewna, ale chyba używanie spolszczonej wersji to nie grzech. Zwykłych kotletów nie lubię, więc naszło mnie na dewolaja. Nie jakiegoś tam nadziewanego nie wiadomo czym, tylko po prostu masłem. Dumna z siebie byłam niesłychanie, bo nawet całkiem ładne i smaczne mi wyszły.




Skład:
pierś z kurczaka
2 kawałki masła
jajko
sól, pieprz,
olej do smażenia

Wykonanie:
Pierś kroimy na pół i rozbijamy na jak największego kotleta. Trzeba tylko uważać, żeby nie przesadzić i nie porwać mięsa, bo nam masełko będzie uciekać. Następnie solimy i pieprzymy. Na kotlecie układamy zmrożony słupek masła, zawijamy i ściskamy brzegi, żeby masło nie wyciekło. Roladkę zanurzamy w roztrzepanym jajku, a następnie obtaczamy w bułce. Wolno smażymy na rozgrzanym tłuszczu.

Zając


3 komentarze:

  1. Tak, właściwie to poprawna pisownia to " devolaille" z francuskiego. W tłumaczeniu oznacza to dosłownie " z drobiu" :-] piękne Ci wyszły! Musiały być pyszne :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, francuskiego nie znam stąd takie moje strzały jak to można napisać :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...