niedziela, 18 listopada 2012

Niekulinarne słów kilka o konkursach i filmach "Atlas chmur" i "Operacja Argo"


Do napisania tego posta skłoniła mnie moja wrodzona zdolność do wygrywania biletów na pokazy przedpremierowe (raz nawet premiera polskiego filmu mi się trafiła). Jeśli nigdy w życiu nie udało Wam się nic wygrać mam radę: znajdźcie sobie swoją dziedzinę, swoje konkursy, w których nie bierze udziału cały naród (kumulacja 50-milionów w lotto odpada), a na pewno Wam się w końcu uda! Kaczka doszła do perfekcji i wygrywaniu kosmetyków, a ja biletów do kina :D Niewątpliwie pomaga mi w tym fakt, że mieszkam w Stolicy, ponieważ znaczna część konkursów oferuje bilety do kin w tym zacnym mieście.

Źródło plakatów: filmweb.pl




Kaczka jakiś czas temu wspominała o tym, że idziemy na "Atlas chmur". Byłyśmy, zobaczyłyśmy, no to może pochwalimy się naszymi odczuciami. Kaczka o swoich wrażenia napisała TUTAJ, gdzieś między odcieniem a pędzelkiem lakieru, którym pomalowała paznokcie do kina :) Ja w zasadzie się z nią zgadzam. Film wzbudził w nas mieszane uczucia. Pomysł ciekawy, skłania do refleksji, wywołuje dyskusję co jest niewątpliwym sukcesem twórców. Dość długo po wyjściu z kina rozmawialiśmy o obejrzanym filmie. Wykonanie iście hollywoodzkie, eleganckie wybuchy, widoczki i taki tam. Film trwał bite 3 godziny, ale były i momenty wzruszające i wywołujące salwy śmiechu. Mnie mimo obfitości i różnorodności odczuć nie zachwycił, ale mojego Narzeczonego już tak.

Do polskich kin wchodzi 23 listopada, więc zachęcam do obejrzenia i podzielenia się swoją opinią.


Kolejny film, który miałam okazję ostatnio obejrzeć to "Operacja Argo". Przyznam szczerze, że w tym konkursie wzięłam udział zupełnie w ciemno, nie sprawdzając co to za film. Tytuł mi nic nie mówił i dopiero jak dostałam odpowiedź, że bilety są moje to spojrzałam, że to dramat i to oparty na faktach. Początek intrygujący, rozwinięcie ciekawe i zakończenie trzymające w napięciu. Wszystko tak jak być powinno. Nawet przez minutę się nie nudziłam. Film trzyma w niesamowitym napięciu, człowiek siedzi w fotelu i trzyma kciuki za bohaterów. Mimo, że to również produkcja prosto z Hollywood to pozbawiona jest efekciarskich scen. Serdecznie polecam!
Polska premiera planowana jest na 30 listopada. Zobaczcie, napiszcie jak Wam się podobało.


Zając

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...